Satysfakcja z samodzielnego wykonania domowej wędzarni. Wprawdzie kupić można wszystko, aczkolwiek samodzielne wykonanie przyniesie wiele korzyści. Między innymi satysfakcja, oszczędność jak również wpływ na całą konstrukcję. Wędzarnia domowa pozwoli nam na samodzielne wykonanie kiełbas, mięs i wielu innych potraw.
Zamieszaj całość. Zacznij blendować składniki, zwiększając obroty stopień po stopniu. Dolej do masy olej, bardzo cienkim strumieniem. Mieszaj całość tak, by sos zaczął stawać się coraz to gęstszy i bardziej jednolity. Majonez powinien dosłownie „pochłonąć” cały olej – wówczas uzyska kremową konsystencję.
Wędzarnia – Budowa wędzarni Nie jest czymś specjalnie trudnym. Wystarczy zebrać chęci, materiały budowlane i oczywiście musimy wybrać odpowiedni projekt wędzarni. Co do projektu to polecam poszukać w sieci lub skorzystać z mojej instrukcji. Niesłychanie pomocną jest strona wedlinydomowe.pl, gdzie wielu wspaniałych forumowiczów służy radą dosłownie 24h na dobę. Szukałem
Jak zrobić wędzarnie z cegły? Estetyka wędzarni ogrodowych z cegły – połączenie funkcjonalności i uroku. Wędzarnie ogrodowe z cegły są doskonałym rozwiązaniem dla miłośników grillowania i wędzenia, którzy cenią sobie nie tylko smak potraw, ale również estetykę miejsca, w którym przygotowują swoje posiłki.
Zrób go podziemnych, długość do 3 m, szerokości około 35-50, wysokość – około 25-27 cm. 2. Teraz musimy przygotować wszystkie materiały, aby wszystko było pod ręką. Lepiej zrobić wędzarni z naturalnych materiałów, tak jak syntetyczne będą po podgrzaniu wydzielać szkodliwe substancje. Czyli jeśli już zdecydowaliśmy się
2.Leżało w lodówce ponad 24h. 3.Po wyjęciu czas na parzenie (około 35 minut w temperaturze 75-85c. Wsadziłam do wędzarni (tej biowin) i starałam się wędzić w temperaturze około 50-60c przez 4-5 godzin. Mięsko nabrało ekstra kolorku ale w smaku jest gorzkie -Gorycz. Czy coś zlę zrobiłam.
I6Hk46. Domowa wędzarnia – fajna zabawka czy zawracanie głowy? DOMOWA WĘDZARNIA O własnej domowej wędzarni myślałem od dawna, choć początkowo zupełnie nie w kontekście wędzenia mięsa, kiełbas czy wędlin. To interesowało mnie najmniej (choć na wędzony w domu boczek też przyjdzie kiedyś czas), natomiast samodzielnie wędzone w domu sery, ryby, bakalie, owoce czy warzywa stanowiły więcej niż kuszącą perspektywę. SPRZĘT Wreszcie stało się: mniej więcej rok temu, jesienią 2015 r. dojechała do mnie nieduża domowa wędzarnia elektryczna Borniak (ZOBACZ). Zestawy wędzarnicze tej marki dostępne są w kilku wariantach, które różnią się między sobą pod względem dodatkowych akcesoriów do wędzarni, oferowanych w pakiecie w danym przedziale cenowym (więcej INFO). Koszt zakupu sprzętu wraz z pokrowcem i wybranymi akcesoriami to ok. 2 000 PLN (model: UWC-70). Wędzarnia jest rozmiarów małej lodówki, a jej gabaryty pozwalają na bezproblemowe przenoszenie sprzętu w pojedynkę np. z garażu na taras. Ustawiam ją na zadaszonym tarasie. W takim układzie wędzenie jest możliwe nawet przy umiarkowanym deszczu. Ulewa z wichurą odpada – wędzarnia jest stosunkowo lekka, więc przy bardziej ekstremalnej pogodzie mogłaby wbrew naszej woli zmienić lokalizację 😉 UŻYTKOWANIE Wędzarnia jest łatwa w obsłudze. Proces wędzenia został możliwie uproszczony i zautomatyzowany. Podstawowa zaleta sprzętu to możliwość przeniesienia na domowy grunt samodzielnego wytwarzania wędzonek z określonych produktów spożywczych, które zwykle kupowane są w postaci gotowej. Przykładowo, kiedy słyszę na targu o natryskowym wędzeniu ryb, nie chcę się zastanawiać, czym się je spryskuje, by sprawiały wrażenie wędzonych dymem. Albo czy sprzedawca nie wciska mi kitu, zapewniając, że jedna ryba jest wędzona naprawdę, a druga na niby – pod chemicznym prysznicem. A jeśli jednak obydwie, to co? Zamiast tego rodzaju dylematów wolę wybierać w myślach świeżą rybę, po którą pojadę właśnie po to, by w weekend uwędzić ją w domu – bez chemicznych dodatków, których istnienia na co dzień pewnie nawet sobie nie uświadamiam. Taki produkt można jeść bez obaw. Z drugiej strony, dla mnie równie istotna jest możliwość uwędzenia każdego innego produktu. Na mięsie, serach czy rybach świat się przecież nie kończy, a wędzenie fajnie zmienia smak wszystkiego, co podda się takiej obróbce termicznej. Po pierwszym przepaleniu na sucho (bez produktów spożywczych w wędzarni) wystarczy na półkach lub hakach umieścić to, co ma się uwędzić. Później trzeba jeszcze tylko podłączyć wędzarnię do prądu, wsypać zrębki do podajnika, uruchomić generator dymu i… czekać. Czekanie – wbrew przekazowi z pewnej reklamy – nie jest najtrudniejsze 😉 ponieważ nie trwa w tym przypadku szczególnie długo. Intensywność czyli temperaturę i czas wędzenia najlepiej samodzielnie dobierać do wędzonych produktów i własnych upodobań. Najdłuższych czasów potrzebuje mięso. Ser czy ryby można uwędzić już w ok. 1,5-2 godziny, w zależności od wybranej temperatury, pogody i oczekiwanej intensywności dymnego posmaku w gotowej wędzonce. Warto dodać, że wędzenie mięsa i ryb wymaga uprzedniego przygotowania solanki (proponowane proporcje podane są w instrukcji wędzarni, innych przepisów można szukać w necie) i namoczenia w niej mięsa przez dobę lub co najmniej przez kilka godzin poprzedzających wędzenie. Jeśli chodzi o sery, przy takiej obróbce najlepiej sprawdzają się słone twarde, solankowe, takie jak np. włoska sezonowana ricotta (twarda i solona) oraz wszelkie jej odpowiedniki hiszpańskiego, portugalskiego, francuskiego, greckiego (Manouri) czy polskiego (np. ser spod Fatry) pochodzenia. Do palenia i wytwarzania dymu używam zrębków wędzarniczych – bukowych i olchowych (dostępne w ok. 400 g opakowaniach foliowych, które mają jedną wadę – potrafią pękać w transporcie). Po kilkukrotnym użyciu jednych i drugich mam wrażenie, że lepiej ograniczyć się wyłącznie do drewna bukowego. Zrębki olchowe, szczególnie przy nieco bardziej wietrznej pogodzie, zamiast tlić się powoli, rozpalają się zbyt mocno i wymagają wygaszania płomieni bezpośrednio w generatorze. Taki efekt spowalnia proces wędzenia, a jednocześnie dowodzi, że zawarte w instrukcji zastrzeżenia, by nie pozostawiać sprzętu bez nadzoru nie są czczym gadaniem i mają swoje uzasadnienie. Po włączeniu wędzarni, na pierwszy rzut oka może się wydawać, że sprzęt jest na tyle bezpieczny, że bez problemu można nastawić go przed wyjściem z domu i zostawić na kilka godzin, by podczas naszej nieobecności wykonał całą brudną wędzarniczą robotę. Nic bardziej mylnego. By zamiast swego lokum nie zastać po powrocie pogorzeliska, zdecydowanie warto wziąć sobie do serca wskazania z instrukcji. Nie należy niczego wędzić, pozostawiając sprzęt bez nadzoru. Warto pamiętać, że dymny aromat wędzarniczy najmocniej wyczuwalny jest w produktach, które po wędzeniu odpoczną i ostygną. Przykładowo, ryba, a szczególnie ser, daktyle czy orzechy tuż po uwędzeniu, jeszcze na ciepło, oddają lekki dymny posmak, jednak dopiero po wystudzeniu zyskuje on na intensywności i staje się naprawdę mocno wyczuwalny. Warto w związku z tym odstawić to, co się uwędziło, w chłodne miejsce lub do lodówki i spróbować następnego dnia. Wędzarnia wyposażona jest w termostat, który reguluje temperaturę w komorze. Komora załadunkowa ma pojemność ok. 70 litrów i mieści do 10 kg mięsa. W praktyce nie sprawdzaliśmy jej maksymalnej wydolności – ale generalnie w wędzarni za jednym podejściem można zmieścić naprawdę sporo – kilka ryb, sery, etc. Sprzęt jest stabilny, drzwi do komory szczelne, a pokrycie z blachy aluminiowej odporne na warunki atmosferyczne. Wnętrze urządzenia wykonane jest z blachy nierdzewnej z atestem potwierdzającym zdatność do kontaktu z żywnością. Maksymalna moc wędzarni to 0,6 kW. WĘDZONKI W ramach pierwszych wędzarniczych prób postanowiłem wziąć na warsztat wszystkiego po trochu – ryby (pstrąg, dziki łosoś), kurczak zagrodowy, grecki ser manouri (ZOBACZ), nerkowce, macadamia i świeże daktyle (ZOBACZ). Sery z wędzarni są moim zdecydowanym faworytem, a zaraz po nich – ryby i mięso. Orzechy i suszone owoce zyskują świetny dymny posmak, nie do podrobienia. Generalnie, warto wędzić wszystko, na co tylko ma się ochotę i sprawdzać znane smaki w nowym wydaniu 🙂 CZY WARTO KUPIĆ? Wszystko zależy od użytkownika. U mnie codzienność wygląda tak, że generalnie czasu zawsze mi brak. Pracuję w Warszawie, mieszkam pod, codziennie tracę czas na dojazdy i powroty, w tygodniu mam sporo zajęć pozalekcyjnych, o zakupach i innych mało pasjonujących obowiązkach nie wspominając. Skutek? Wędzarnia to zabawka wyłącznie na weekend i to zdecydowanie nie każdy. Musi zmieścić się w kalendarzu 😉 Mimo czasowego deficytu uważam jednak, że warto. Na pewno nie jest to sprzęt tylko i wyłącznie dla znudzonych emerytów, zapalonych działkowców na przedwczesnej rencie czy innych szczęśliwie zwolnionych z obowiązku codziennego zapracowania na swoje utrzymanie. Przyjemność wynikająca z samodzielnego wędzenia, a później – przede wszystkim – z możliwości zjedzenia tak przygotowanych produktów, których pochodzenie i skład są nam znane, jest nie do przecenienia. JAKIEŚ „ALE”? – dla zachowania wędzarni w dobrym stanie przez możliwie długi czas wskazane jest czyścić ją po każdym użyciu; to nie dramat, ale warto o tym pamiętać; sprzęt nie należy do najtańszych, więc warto o niego dbać, – w naszym egzemplarzu generator dymu zepsuł się już po drugim użyciu (czyli po pierwszym właściwym, po przepaleniu na sucho). Przy kolejnej próbie okazało się, że działa tylko szafa wędzarnicza, natomiast grzałka w generatorze, która spala zrębki i wytwarza dym wędzarniczy, pozostaje zimna. Na szczęście proces reklamacji przebiegł dość sprawnie. Wystarczyła jedna rozmowa telefoniczna, po której kurier zamówiony na koszt firmy Borniak odebrał paczkę z uszkodzonym generatorem. W ciągu 3 dni naprawiony i sprawny sprzęt został odesłany. Póki co, wędzarnia działa bezawaryjnie. Pozostaje mieć nadzieję, że wadliwe grzałki to, zgodnie z zapewnieniami firmy, sporadyczna usterka, która nie ujawni się więcej niż raz, – generator skonstruowany jest tak, by zrębki tliły się wewnątrz wytwarzając dym. Właściwe tempo spalania drewna przesądza o powodzeniu wędzenia, a spalanie następuje samoczynnie – drewno z zasobnika przy pomocy prostego mechanizmu jest transportowane na grzałkę, gdzie stopniowo powinno ulegać spalaniu. Jeśli wszystko idzie zgodnie z planem, w generatorze nie pojawiają się płomienie, zrębki wypalają się wolno i stopniowo – w rezultacie wędzonkom nie grozi osmolenie. Przy zrębkach olchowych opisany mechanizm niestety nie zadziałał – zrębki kilkukrotnie podczas jednego wędzenia zajął płomień, który w takich przypadkach – zgodnie z instrukcją – za każdym razem trzeba szybko ugasić. Strona producenta: BORNIAK Wpis powstał we współpracy z właścicielem marki Borniak.
PoradyAranżacjaMała architektura Samodzielne wędzenie w ogrodzie jest prawie tak popularne jak grillowanie. Jest to pradawna metoda konserwowania żywności, nadająca jej szczególny smak i trwałość. Wędzone mięso, ryby i sery nabierają na dodatek indywidualnego aromatu użytego gatunku drewna, co daje szerokie możliwości do eksperymentowania. Podstawowe metody wędzenia 1. Wędzenie na gorąco Podczas klasycznego wędzenia na gorąco dym o temperaturze 50 do 85°C nadaje wędzonce charakterystyczny mocny aromat. Proces trwa tylko kilka godzin i nie jest specjalnie skomplikowany. 2. Wędzenie na zimno Ta metoda jest nieco trudniejsza, ponieważ trzeba dym schłodzić do temperatury 15 do 25°C w tym przedziale przez dłuższy czas utrzymywać. Na dodatek wędzenie na zimno trwa znacznie dłużej niż na gorąco. Najczęściej wędzonka pozostaje w wędzarni przez kilka dni. Ten nakład pracy opłaca, jako że wędzone produkty są bardzo smaczne i długotrwałe. Zasada działania wędzarni w ogrodzie We współczesnej kuchni powstającą przy gotowaniu parę i zapachy filtruje się i wyprowadza na zewnątrz. Przed wynalezieniem komina w XI wieku dym znad paleniska gromadził się pod dachem, skąd wreszcie uchodził przez małe otwory. Ponieważ ludzie swoją żywność zawieszali wysoko, chroniąc ją przed domowymi zwierzętami, była ona przez cały czas owiewana przez unoszący się dym. Kiedy odkryto, że zadymione mięso i ryby są smaczne i nie psują się, powstała pierwsza celowa wędzarnia. Mięso i ryby z wędzarni są bardzo smaczne Najprostsza wędzarnia składa się z wysokiej, wąskiej komory podzielonej w poziomie na dwie części. Każda ma swoje drzwi. Mniejsza, dolna służy do rozniecania ognia, będącego źródłem dymu. W większej części komory zawiesza się produkty przeznaczone do wędzenia. Taka wędzarnia nadaje się do szybkiego wędzenia na przykład pstrągów albo węgorzy. Jak zbudować wędzarnię w ogrodzie? Samodzielnie zbudowana wędzarnia może stać się ważnym obiektem w ogrodzie. Obiekt wkomponowany dyskretnie w tło ogrodu albo dopasowany optycznie do fasady domu, może wzbudzać zazdrość sąsiadów. Do budowy ogrodowej wędzarni mogą być użyte różne materiały, a ostateczna forma i wykończenie będzie wyłącznie przejawem upodobań i możliwości jej budowniczego. Przykładowe zapotrzebowanie na materiały: Blaszana beczka o mocnych ściankach - komora wędzarni. Drewniana płyta – pokrywa wędzarni. Mała beczka blaszana albo pojemnik metalowy z pokrywą – palenisko. Rura o średnicy 12-15 cm i długości ok. 120 cm – przewód dymowy. Pręty stalowe o średnicy ok. 1 cm – do zawieszenia produktów wędzonych. Termometr. Żwir albo drobny tłuczeń. 1. Prace przygotowawcze przed budową wędzarni ogrodowej Ten typ wędzarni będzie posiadał zagłębione w ziemi palenisko oraz biegnący pod ziemią przewód dymowy. Nasyp z tłucznia będzie odpowiedzialny za chłodzenie dymu. Budowę rozpoczyna się od wykonania wykopu. Trzeba przewidzieć tutaj miejsce na ustawienie zagłębionego w ziemi paleniska oraz przewodu dymowego. 2. Ustawienie komory i paleniska wędzarni Mały ognioodporny pojemnik będzie pełnił rolę paleniska. W ściance dużej beczki oraz w pojemniku-palenisku trzeba wykonać otwory do zamontowania rury-przewodu dymowego. Poza tym ok. 5 cm poniżej górnej krawędzi beczki potrzebne będą otwory do umieszczenia pręta (prętów) do wieszania wędzonki. W pokrywie komory należy przewidzieć otwór o średnicy ok. 10 cm do odprowadzania dymu oraz mniejszy – do umocowania termometru. 3. Montaż wędzarni w ogrodzie Kiedy wszystkie przygotowania zostaną już wykonane, należy wszystkie elementy wędzarni połączyć. Jeden koniec przewodu dymowego należy umocować w ścince bocznej paleniska, a drugi – z użyciem kątowego łącznika – z dnem komory wędzarniczej. Pod dno paleniska trzeba usypać ok. 5 cm warstwę żwiru, a po ustawieniu paleniska i rury dymowej ostrożnie wypełnić żwirem cały wykop. 4. Uruchomienie wędzarni Samodzielnie wykonana wędzarnia w ogrodzie jest gotowa do pierwszego użycia. Po rozpaleniu drewna w palenisku nie pozostaje nic innego jak zawiesić w komorze przygotowane do wędzenia produkty i czekać, aż się uwędzą. Naturalnie, cały czas trzeba kontrolować temperaturę. Jeśli spada – należy podłożyć opału, a kiedy nadmiernie wzrasta – zwilżyć zimną wodą żwir nad przewodem dymowym, aby go schłodzić. Proponowane dla Ciebie
Lubisz wędzone mięso? Wędzenie oferuje mnóstwo korzyści. Nie tylko wspaniale smakujące jedzenie – dym działa również jako naturalny konserwant. Masz pewność, że dania, które serwujesz rodzinie i znajomym są pyszne, zdrowe i bezpieczne. Jeśli chcesz sam wędzić mięso, czemu nie zbudujesz wędzarni? Ta przedstawiona tutaj wykonana została z niezwykle prostych materiałów przy użyciu podstawowych narzędzi – i to przez amatora-samouka! Wykonując instrukcje podane w linku zamieszczonym pod galerią, krok po kroku uda Ci się zrobić własną wędzarnię bez względu na poziom Twoich umiejętności. Najlepsze w samodzielnej budowie wędzarni jest to, że możesz wybrać dowolny rozmiar wędzarni, aby dopasować ją do rozmiarów Twojego ogródka. Możesz również zminimalizować koszty, wykorzystując tanie materiały łatwo dostępne na lokalnym rynku. Nie musisz też przepłacać za pracę wykonawcy, który zbudowałby wędzarnię za Ciebie. A tak na marginesie, próbowałeś kiedyś wędzonych serów czy pieczarek? Palce lizać! Materiały potrzebne do zrobienia wędzarni domowej: 2 x 4 deski (cedr) Komin z szybrem Drzwiczki do piecyka Kostka betonowa Cegły szamotowe Cegły ogniotrwałe Glinka ogniotrwała Zaprawa Śruby Zawiasy drzwiowe Klamka Zasuwa trzpieniowa Wkręty fasadowe 2-1/2 cala Wkręty do drewna Trzy sztuki blach stalowych o grubości 16 GA (1,5 mm) Metalowa kratka Narzędzia przydatne przy robieniu domowej wędzarni: Kielnia Wiertarka elektryczna Piła ręczna Elektryczna wiertarko-wkrętarka Poziomica A jak Wy podeszliście do budowy wędzarni? Piszcie w komentarzach! 🙂 Autor: Anna Werelich Kocham jeść:))) Zdrowo, kolorowo i smacznie. Wartościowe jedzenie sprawia, że czuję się lepszym, sprawniejszym, tryskającym energią człowiekiem! Nie wyobrażam sobie życia bez aktywności. Biegam, ćwiczę jogę i fitness, podróżuję. Jako biolog ( ale też kosmetolog) mam świadomość, ile dobrego może dać dobrze zbilansowana dieta. Od lat interesuje mnie tematyka dotycząca żywienia człowieka. Hołduję słowom Goethe’go: „Zaufaj sobie, a będziesz wiedzieć, jak żyć!”
Prostą, lecz solidną wędzarnię z kanałem dymnym możemy wykonać z 4Prostą lecz solidną wędzarnię z kanałem dymnym możemy wykonać samodzielnie. Na zdjęciu: Krok 1. Wykonujemy wykop pod fundament komina (głębokości ok. 30 cm) i pod kanał dymny (dł. 1,5 m i szer. 30 cm) wypełniamy tłuczniem i zalewamy Paweł Słomczyski / AG2 z 4Krok 2. Nad fundamentem wznosimy komin z cegły lub kamieni (będzie on komorą wędzarniczą, murujemy go więc tak, by zrobić miejsce na zawieszanie wędzonek). Następnie ze styropianu i desek wykonujemy stelaż pod kanał Paweł Słomczyski / AG3 z 4Krok 3. Kanał dymny murujemy z odpornych na nagłe zmiany temperatury cegieł szamotowych, łącząc je ze sobą zaprawą cementową lub Paweł Słomczyski / AG4 z 4Krok 4. Kiedy zaprawa wyschnie, wyjmujemy stelaż. Kanał przysypujemy ziemią, a u jego wylotu robimy płytki wykop pod Paweł Słomczyski / AGProstą lecz solidną wędzarnię z kanałem dymnym możemy wykonać samodzielnie. Na zdjęciu: Krok 1. Wykonujemy wykop pod fundament komina (głębokości ok. 30 cm) i pod kanał dymny (dł. 1,5 m i szer. 30 cm) wypełniamy tłuczniem i zalewamy Paweł Słomczyski / AGKrok 2. Nad fundamentem wznosimy komin z cegły lub kamieni (będzie on komorą wędzarniczą, murujemy go więc tak, by zrobić miejsce na zawieszanie wędzonek). Następnie ze styropianu i desek wykonujemy stelaż pod kanał Paweł Słomczyski / AGKrok 3. Kanał dymny murujemy z odpornych na nagłe zmiany temperatury cegieł szamotowych, łącząc je ze sobą zaprawą cementową lub Paweł Słomczyski / AGKrok 4. Kiedy zaprawa wyschnie, wyjmujemy stelaż. Kanał przysypujemy ziemią, a u jego wylotu robimy płytki wykop pod Paweł Słomczyski / AG
Jeżeli zastanawiasz się jak zbudować wędzarnię to nasz poradnik będzie dla ciebie przydatny. Poruszamy w nim takie kwestie jak: Wybór odpowiedniego materiału. Jak zbudować wędzarnie z cegieł lub drewna? Czy można zbudować wędzarnie z płyty OSB? Na czym się skupić podczas projektowania? Jak zamontować w nim termometr oraz palenisko? Zapraszamy do czytania! Domowa wędzarnia? Dobry wybór! Nie ma to jak swojska, wędzona kiełbasa. To niepodrabialny zapach, smak i brak sztucznych konserwantów. No i przede wszystkim doskonale wiemy, co tak naprawdę jemy, a za to w przyszłości podziękuje nam nasz organizm. Jednak, aby móc cieszyć się domowymi przetworami, musimy albo mieć zaprzyjaźnionego masarza, albo własną wędzarnię. Dlatego też w dzisiejszym poradniku pokażemy, jak zbudować wędzarnię! Jak zrobić wędzarnię – najważniejsze są dobrej klasy materiały? Pierwszą i najważniejszą kwestią związaną z projektem budowy własnej wędzarni, którą trzeba koniecznie poruszyć, jest dobór odpowiedniego budulca. Wędzenie pokarmów odbywa się w bardzo wysokiej temperaturze, dlatego też zastosowane materiały powinny być jak najbardziej naturalne. Do budowy wędzarni powinno unikać się stosowania płyt OSB, które produkowane są ze sprasowanych wiórów oraz trocin drzewnych, które są ze sobą trwale łączone przy pomocy różnego rodzaju żywic oraz innych chemikaliów. W normalnych warunkach środki chemiczne stosowane w płytach OSB same w sobie są całkowicie nieszkodliwe dla człowieka, ale poddanie ich wielogodzinnej ekspozycji na wysokie temperatury mogłoby doprowadzić do wytrącania się lotnych związków, które następnie osadzałyby się na wędzonych mięsach, kiełbasach i rybach. Z jednej strony znacząco pogorszyłoby to smak uwędzonych produktów, a z drugiej groziłoby ryzykiem zatrucia się. Zatem jak zbudować wędzarnię? Przede wszystkim, stosując naturalne materiały – najlepiej lite drewno. Powinno się również unikać stosowania drewna iglastego, które zawiera w sobie dużo żywic, które również mogłyby wytrącać się ze ścian wędzarni i osadzać na wędzonych produktach. Pamiętaj jednak, że drewniana wędzarnia nadaje się głównie do wędzenia na zimno – czyli metody, która polega na wytwarzaniu dymu poza komorą wędzarni, a następnie wprowadzaniu go do niej przy pomocy specjalnego komina. A co, jeśli już kupiłeś płyty OSB? Nie martw się! One też Ci się przydadzą – możesz przy ich pomocy wybudować pomieszczenie na wolnostojącą wędzarnię oraz zadaszyć je. Dzięki temu nie będziesz narażał skonstruowanego przyrządu na opady atmosferyczne i będziesz mógł bez większego problemu obsługiwać je, bez względu na panującą na zewnątrz pogodę! A jak zrobić wędzarnię na działce? O tym powiemy w dalszej części naszego poradnika. Jak zbudować wędzarnię z cegły? Drewno to nie jest jedyny materiał, z jakiego można zbudować własną wędzarnię. Równie popularne są wędzarnie murowane z cegły. Główną zaletą takiej konstrukcji jest jej trwałość – prawidłowo wymurowana wędzarnia jest w stanie przetrwać dziesiątki lat regularnej eksploatacji! Jednak, aby zapewnić taką długowieczność, niezbędne jest użycie dobrej klasy cegieł, które są odporne na niekorzystne warunki atmosferyczne oraz na działanie niskich temperatur. Kolejną zaletą wędzarni z cegły jest to, jak dobrze trzyma ona temperaturę – cegła może być naprawdę dobrym izolatorem, dzięki czemu doskonale sprawdzi się podczas wędzenia na gorąco, czyli zawieszania produktów spożywczych bezpośrednio nad paleniskiem (oczywiście w odpowiedniej odległości – zdaniem ekspertów jest to przynajmniej 50 cm, ale nie więcej niż 1 metr). Zatem jak zbudować wędzarnię z cegły? Jeszcze przed zakupem materiału upewnij się, że jest on całkowicie odporny zarówno na działanie wysokich temperatur oraz niskich. Takie same wymagania musi również spełniać spoiwo, czyli zaprawa murarska, której użyjesz do budowy wędzarni. Dobrym budulcem są także kamienie naturalne, ale murowanie z nich jest zadaniem trudnym i wymagającym bardzo dużej wprawy. Jak zrobić wędzarnię z drewna? Do budowy takiej wędzarni użyj dobrej klasy drewna. Postaw na sprawdzone rozwiązania – od wielu lat ogromną popularnością wśród hobbystycznych wędzarzy cieszy się drewno dębowe oraz bukowe. Ważne jest jednak, byś unikał drewna pochodzącego z drzew iglastych, ze względu na wysoką zawartość żywicy. Warto również kupić wysezonowany materiał, czyli odpowiednio osuszone deski. Unikaj jednak drewna malowanego lub impregnowanego – jak już wcześniej wspomnieliśmy - lakiery, bejce oraz żywice nie są przystosowane do ciągłej ekspozycji na wysoką temperaturę. Deski powinny być także proste i oheblowane, ponieważ tylko to umożliwi zachowanie należytej szczelności. Drewno możesz łączyć ze sobą przy pomocy kołków lub zwyczajnie zbijać je gwoździami. Nie zapomnij tylko o kominku, który zapewni prawidłowy ciąg oraz umożliwi bezpieczne odprowadzanie dymu. Jak zbudować wędzarnię ogrodową? Zacznij od dobrego projektu! Sama budowa wędzarni nie jest jakoś szczególnie skomplikowanym zadaniem. Chociaż drewno wymaga trochę zdolności ciesielskich, a cegła żyłki murarza, to tak naprawdę każdy zapalony majsterkowicz poradzi sobie z tym zadaniem. Problemu może jednak przysporzyć sam projekt wędzarni. To właśnie od niego zależeć będzie, czy będzie ona posiadać odpowiednie właściwości. A co powinna zapewniać prawidłowo wykonana wędzarnia? Przede wszystkim łatwość utrzymywania stałej temperatury roboczej – od tego w dużej mierze zależeć będzie smak wędzonego mięsa. Ważny jest także odpowiedni ciąg, który będzie odpowiadał za optymalny przepływ dymu przez wędzony materiał. Przed wybudowaniem wędzarni powinieneś także przemyśleć to, jaką ilość produktów będziesz jednorazowo wędził – z jednej strony zbyt mała wędzarnia spowoduje znaczące wydłużenie całego procesu wędzenia, ale z drugiej strony zbyt duża wędzarnia będzie wymagała spalania bardzo dużej ilości materiału opałowego. Zatem jak zrobić wędzarnię tak, by spełniała ona swoją rolę? Jeśli sam nie czujesz się na siłach, aby wykonać dobry projekt, to zleć to zadanie komuś innemu. W internecie znajdziesz zaskakująco dużo specjalistów, dla których wędzenie jest życiowym hobby. Dlatego też za relatywnie niewielką sumę takie osoby z chęcią wykonają dla Ciebie projekt własnej wędzarni, w której wszystko będzie działać tak, jak powinno. Jak zrobić palenisko do wędzarni? Zasadniczo każda wędzarnia powinna zostać zbudowana na równej i wybetonowanej powierzchni. Zyskamy dzięki temu dobry i stabilny fundament, a w przypadku wędzarni drewnianych dodatkową ochronę przed ewentualnym pożarem. Ważne jest także, by palenisko miało odpowiednią wielkość – pod żadnym pozorem żar nie powinien bezpośrednio dolegać do jego krawędzi! Jest to szczególnie ważne w przypadku wędzarni drewnianych, ale projekty wędzarni budowanych z cegieł również powinny przestrzegać tej zasady. Dobrze jest także zadbać o ergonomię obsługi wędzarni poprzez zamontowanie drzwi rewizyjnych bezpośrednio do paleniska. Ułatwi do uzupełnianie materiału do spalania oraz kontrolę nad samym żarem. Ciekawym pomysłem, który można zastosować w wędzarniach wędzących na zimno, jest także zewnętrzne palenisko zasypywane wiórami drzewnymi. Dzięki takiemu rozwiązaniu można w skali roku całkiem sporo zaoszczędzić na spalanym materiale. Wynika to z faktu, że zamiast otwierać drzwiczki do całej wędzarni po to, by dosypać drewna, wystarczy tylko zasypać zewnętrzne palenisko. W takim układzie nie marnuje się także sam dym, ponieważ w 100% trafia do komory wędzenia. Jak zamontować termometr do wędzarni? Tutaj zasadniczo mamy dwie możliwości – klasyczną i nowoczesną. Klasycznym patentem jest stosowanie mechanicznych termometrów, które wkłada się w specjalnie wykonany otwór w ścianie wędzarni. Ich czujnik znajduje się w komorze wędzenia, a podziałka ze wskazówką montowana jest na zewnątrz. Więcej możliwości zapewnia jednak bezprzewodowy termometr elektroniczny, którego czujkę można zamontować w dowolnym miejscu – również w kanale dopływowym dymu, w systemach wędzenia na zimno. Dodatkowo najlepsze bezprzewodowe termometry dostępne na rynku umożliwiają także zdalne odczytywanie danych. Dzięki temu cały proces wędzenia będziesz mógł obserwować na ekranie swojego smartfona, bez potrzeby wychodzenia z domu! Na koniec chcielibyśmy polecić ci zobaczenie tego filmu. Znajduje sie w nim pomysł na bardzo ciekawą mobilną wędzarnie. To już koniec naszego dzisiejszego artykułu. Mamy nadzieję że był on dla ciebie przydatny. Zachęcamy także do sprawdzenia naszej internetowej hurtowni budowlanej (prawy górny róg). Znajdziesz tam dużą ilość przydatnych materiałów i narzędzi budowlanych w atrakcyjnych cenach.
jak zrobic mala domowa wedzarnie